Chłodnictwo dla domu a dla firm – czym się różni?

Chłodnictwo to bardzo szeroka branża. Obejmuje proste lodówki w kuchniach, ale też ogromne systemy w halach produkcyjnych. Cel w obu miejscach jest podobny: zawsze chodzi o kontrolę temperatury. Różnią się jednak skala, koszty, serwis i wymagania techniczne. W tym wpisie wyjaśniam te różnice w praktyczny sposób. Odwołam się do przykładów, liczb i pokażę sytuacje, które dobrze pokazują różne podejście do instalacji.

Skala i przeznaczenie: dom kontra firma

W domu liczy się przede wszystkim komfort i energooszczędność. Najczęściej instalacja w budynku jednorodzinnym to pompa ciepła powietrze-woda o mocy od 6 do 12 kW. Taki system obsługuje ogrzewanie pomieszczeń, podgrzewanie wody użytkowej i czasem dodatkowe chłodzenie latem. Koszt takiej instalacji to zwykle 30 000–50 000 zł, a cena zależy zarówno od jakości urządzenia, jak i od jego mocy.

W firmie sprawa wygląda zupełnie inaczej. Najważniejsze staje się bezpieczeństwo produktów i ciągłość działania. Systemy w restauracjach, sklepach czy magazynach mają moc nie kilkunastu, lecz kilkudziesięciu czy nawet kilkuset kW. Takie rozwiązania wymagają podwójnych źródeł chłodu oraz profesjonalnego monitoringu. Tutaj inwestycja zaczyna się od około 100 000 zł, ale w dużych zakładach sięga nawet milionów. Trzeba pamiętać, że godzinna awaria chłodni w firmie może oznaczać straty wartości kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych. W praktyce dobrze to pokazuje przykład jednej z hurtowni we Wrocławiu, która po modernizacji systemu o mocy 150 kW zanotowała spadek kosztów energii aż o 28%. Dzięki zainstalowaniu rezerwy mocy i wprowadzeniu odzysku ciepła do biur inwestycja zwróciła się w niecałe cztery lata.

Różnice techniczne, które są kluczowe

Największą różnicą jest podejście do zabezpieczeń. W domu wystarczy pojedyncza pompa, natomiast w firmach instaluje się dwa niezależne agregaty, aby zapewnić ciągłość pracy. Kolejna sprawa to monitoring i automatyka. W budynku mieszkalnym wystarcza prosty sterownik, a w przedsiębiorstwie konieczne są czujniki zdalne, alarmy i powiadomienia SMS. Istotne są też normy i przepisy – właściciele domów nie muszą spełniać restrykcyjnych wymogów, a w sektorze spożywczym istnieje obowiązek prowadzenia rejestrów temperatur zgodnie z HACCP. Różni się także serwis, bo w domu kontrola odbywa się raz do roku, a w firmie czasem nawet co miesiąc.

Serwis i przeglądy – dwa różne światy

W domach wystarcza zwykle jeden przegląd roczny pompy ciepła. Podczas takiej wizyty sprawdza się stan obiegu, ciśnienia, szczelność instalacji i czystość wymienników. Koszt takiej kontroli to na ogół od 300 do 700 zł w zależności od lokalizacji.

Firmy wymagają znacznie bardziej intensywnej obsługi. Poza klasycznymi czynnościami trzeba wykonywać testy awaryjne, kalibrację czujników czy dodatkowe kontrole systemów zabezpieczających. Wizyta serwisowa kosztuje w takim przypadku od 800 do 2500 zł. Wiele firm wykupuje też specjalne umowy serwisowe SLA, które gwarantują błyskawiczną reakcję techników – czasem nawet w ciągu czterech godzin. To wyższy koszt, jednak zabezpiecza przedsiębiorstwo przed poważnymi stratami finansowymi.